Nytpo-ciekawostki nr 94687
Rzecz się działa w Niemczech, w miejscowości Arschbomben. Pewien niemiecki emeryt - lat 74, w ramach rozrywki postanowił na lokalnym basenie dokuczać społeczności miasteczka. Pluł do wody, rzucał się do basenu specjalnie aby ochlapać przechodzących obok ludzi a co najgorsza podtapiał młode dziewczynki!
Często i z łatwością uśmiechający się ludzie przedłużają swoje życie o ok. siedem lat. Ten nieoczekiwany fakt - informuje londyński dziennik "Daily Mail" - stwierdziła grupa naukowców z amerykańskiego Uniwersytetu Wayne w stanie Michigan. W trakcie badań naukowcy odkryli, że "weseli i uśmiechający się ludzie żyją dłużej". Obliczenia wykazały, że "średnio uśmiech zwiększa długość życia o siedem lat". Na razie naukowcy nie potrafią dokładnie odpowiedzieć na pytanie, jaka jest przyczyna tego zjawiska. Uważają jednak, że "uśmiech jest w pierwszej kolejności odbiciem wewnętrznej harmonii człowieka, optymizmu i pozytywnego stosunku do życia".
Rekord ustanowiony 20 marca 2009 roku przez Darrena Taylora, który skoczył z wysokości 10.87 metrów do płytkiego basenu wypełnionego wodą.
Bliźniaki urodzone w noc sylwestrową mają wyjątkowego pecha. Pierwszy z braci urodził się przed północą, drugi - już po. Tarrance Griffin urodził się o 23:51 31 grudnia w amerykańskiej miejscowości Rochester. Jego brat bliźniak , Tariq, przyszedł na świat 26 minut później. Co to oznacza dla dzieci i dla rodziców? To proste - bracia są bliźniakami, ale w aktach urodzenia będą mieli wpisane nie tylko różne godziny, ale też dni i lata urodzenia. Ich mama cieszy się z narodzin dzieci, jednak uważa ich różne daty urodzenia za co najmniej dziwne. Rodzice przyznają, że pomijając nietypowe urodziny, obaj chłopcy czują się dobrze.
Hinduski pielgrzym, który podczas paniki w świątyni, stracił przytomność, obudził się w kostnicy, wywołując ogromne zamieszanie wśród lekarzy - informuje "The Daily Telegraph". Do wybuchu paniki doszło w niedzielę, gdy tysiące pielgrzymów zmierzało 4-kilometrową trasą w stronę stojącej na szczycie wzniesienia świątyni bogini Śakti w Naina Devi w stanie Himaćal Pradeś. Według policji zamieszanie spowodowały pogłoski o tym, że ulewne deszcze podmyły glebę i że z góry spadają kamienie. Ludzie z góry rzucili się do ucieczki zderzając się z tymi, którzy zmierzali pod górę wąskim przejściem. Zginęło co najmniej 145 osób. Wśród zabitych początkowo odnotowano również 19-letniego Mange Rama. Okazało się jednak, że mężczyzna jedynie stracił przytomność i szczęśliwie zdążył się obudzić zanim lekarze rozpoczęli sekcję zwłok. - Obudziłem się w samym środku rzędu zwłok czekających na sekcję - powiedział Ram. - Miałem sucho w gardle więc poprosiłem o wodę. Lekarze i pielęgniarki byli oszołomieni. Domyślam się, że moje "zmartwychwstanie" nieźle ich wystraszyło - dodał z uśmiechem. Sat Pal Aggarwal, lekarz opiekujący się pielgrzymami, przyznał, że nie sprawdzano zbyt dokładnie, czy ofiary paniki żyją czy nie.