Nytpo-ciekawostki nr 90072
Dotykanie towaru w sklepie lub wyobrażanie sobie, że jesteśmy jego posiadaczami, sprawia, że łatwiej decydujemy się na kupno - ostrzegają naukowcy na łamach pisma "Journal of Consumer Research" - W czterech badaniach odkryłyśmy, że zwykłe dotykanie przedmiotu nasila poczucie własności - piszą autorki badań, Joann Peck z University of Wisconsin-Madison i Suzanne B. Shu z University of California w Los Angeles. Jak dodają, skutek jest taki, że potencjalny nabywca gotów jest więcej zapłacić za przedmiot, który sobie upodobał. Osoby, które nie dotykały wybieranych towarów, były gotowe zapłacić mniej. Zwykle wrażenia z dotykania nabywanych przedmiotów są pozytywne lub neutralne. Wówczas dotyk działa wzmacniająco na decyzję o zakupie. W nielicznych wyjątkach, kiedy dotykanie wiązało się z negatywnymi odczuciami, nabywcy nie deklarowali chęci wyższej zapłaty - precyzują badaczki.
Francuska policja zamknęła kilka plaż nad Kanałem La Manche. Oczywiście nie bez powodu. Powód był, i to bardzo ciekawy - spodziewano się, że z jednego z okolicznych ogrodów uciekł krokodyl. Jak się jednak okazało, była to nieprawda.
Trzech norweskich turystów wpadło w opały - jeden z nich został postrzelony - kiedy system nawigacji satelitarnej w samochodzie zaprowadził ich do najbardziej niebezpiecznych rejonów Rio de Janeiro. 24-letni Trygve Killingtveit został postrzelony w ramię najprawdopodobniej przez handlarzy narkotykami z jednego z gangów, które kontrolują dzielnice nędzy w Rio. Gdy turyści wracali w sobotę z nadmorskiej miejscowości Buzios, odległej o trzy godziny jazdy od Rio de Janeiro, stracili orientację - podały brazylijskie media. Jak powiedzieli policji, GPS zalecił im - jako najkrótszą trasę na lotnisko, gdzie mieli zostawić wynajęty samochód - zjechanie z głównej drogi. Wskazana trasa wiodła jednak do slumsów, gdzie zaczęto ich ostrzeliwać. Nie podano motywu ataku i nie doszło do aresztowań. Rannemu kierowcy udało się wyjechać z faweli. Rodzinie w Norwegii powiedział, że zgubił się z powodu usterki systemu GPS - pisze norweski dziennik "Dagbladet". Norwegowie skrócili wakacje w Brazylii i wyjechali w poniedziałek do domu.
20 sekund to świetny wynik, powyżej 25 - światowa czołówka. Nikomu nie udało się przekroczyć bariery 30 sekund. Japończyk Takuo Toda był bardzo, bardzo blisko. W tym roku w Hiroszimie ustanowił rekord świata - jego samolot szybował przez 27,9 sekundy.
Rekord, który ustanowił 8 listopada Paddy Doyle, wykonując 1,940 pompek na odwróconych dłoniach w ciągu jednej godziny.