Nytpo-ciekawostki nr 71639
21 lipca 1983 roku na stacji Wostok na Antarktydzie temperatura spadła do -89,6 stopnia Celsjusza
Sierżant sztabowy Alan Dennis jest człowiekiem, którego talibowie nie są w stanie zabić - ocenia brytyjski dziennik "The Sun". Żołnierz po raz drugi przeżył... wysadzenie w powietrze. Dwa lata temu sierżant uciekł z wraku swojego Land Rovera, który został zniszczony przez wybuch przydrożnej bomby. Na miejscu zginął towarzyszący Dennis'owi żołnierz. Ostatnio po raz kolejny 35-letni mężczyzna uszedł śmierci podczas ataku granatami w Afganistanie. Został wyrzucony w powietrze - spadł na gruzy wypełniające wojskowy okop. Nie zważając na obrażenia ramienia, kontynuował ostrzał wroga i zapewnił bezpieczeństwo swoim ludziom. Dennis, ojciec dwójki dzieci, nie uważa się za bohatera; przyznaje tylko, że jest "szczęściarzem" - podkreśla "The Sun".
Pewien mieszkaniec Sycylii ukradł paczkę cukierków i gumę do żucia, by trafić do aresztu na sylwestrową noc. Wolał to, niż imprezę w rodzinnym gronie, zwłaszcza w towarzystwie żony.
Mieszkaniec Kielc obstawiał wyniki meczów i wygrał stawkę, którą postawił, pomnożoną przez 189 000! To największa przebitka na świecie
Do Księgi rekordów Guinnessa chcą się dostać paryscy studenci, którzy utworzyli "najdłuższy na świecie łańcuch pocałunkowy" - donosi bezpłatna paryska gazeta "20 minutes". Dwustu dziewięćdziesięciu sześciu młodych ludzi wzięło się za ręce i całowało po kolei "z dubeltówki", co w Paryżu jest tradycyjną formą powitania. Poprzedni rekord pocałunkowego łańcucha ustanowiło "zaledwie" 236 osób. Organizatorzy bicia rekordu przyznają, że oczekiwali więcej uczestników - 300, może nawet 400. Tak, czy inaczej zamierzają wystąpić o wpis do Księgi rekordów.