Nytpo-ciekawostki nr 26676
Pewna nowozelandzka nastolatka nie przejęła się atakiem rekina, tylko zaczęła tak długo okładać go po głowie deską do sportów wodnych, aż się poddał. Swoją przygodę opowiedziała we wtorek mediom. 14-letnia Lydia Ward stała wraz z bratem w poniedziałek po pas w wodze na plaży Oreti na Wyspie Południowej, szykując się do wypłynięcia, gdy rekin - prawdopodobnie siedmioszpar plamisty - ugryzł ją w biodro. Dziewczyna twierdzi, że zauważyła napastnika dopiero w momencie ataku. - Zobaczyłam wyraz twarzy swojego brata, odwróciłam się w bok i zauważyłam w wodzie wielki szary kształt, więc walnęłam go w głowę deską boogie (jest to deska o połowę krótsza od surfingowej - red.) - powiedziała Ward w nowozelandzkim radiu. czytaj dalej Rodzeństwo szybko uciekło z wody. Matka dziewczyny powiedziała, że rekin, którzy mierzył około metra, rozerwał jej kostium i skaleczył skórę, ale nie było potrzeby zakładania szwów.
Pierwsze wrażenie, opinię na temat nowo poznanych osób wyrabiamy sobie bardzo szybko - decydują minuty i aktywność regionów mózgu zaangażowanych w przetwarzanie informacji emocjonalnych - przekonują Amerykanie na łamach pisma "Nature Neuroscience". Elizabeth Phelps wraz z kolegami z Uniwersytetu w Nowym Jorku badała aktywność mózgu ochotników przy pomocy funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI).Uczestników doświadczenia poproszono o sformułowanie opinii na temat innych osób na podstawie krótkiego opisu ich działań. Połowa opisów była pozytywna, połowa miała wydźwięk negatywny. Uczestnicy mieli wziąć pod uwagę wszystkie informacje i na tej podstawie odpowiedzieć czy dana osoba budzi w nich pozytywne czy negatywne odczucia. Podczas testu naukowcy badali aktywność części mózgu, które były aktywowane w trakcie poznawania opisu i "kodowania" informacji, a także dokonywania oceny prezentowanej osoby. Autorzy pracy zaobserwowali, że podczas prezentacji opisu osoby aktywacji ulegały różne części mózgu - m.in. zaangażowana w przetwarzanie informacji socjalnych kora przedczołowa mózgu.
Rekord ustanowiony 20 marca 2009 roku przez Darrena Taylora, który skoczył z wysokości 10.87 metrów do płytkiego basenu wypełnionego wodą.
Lekarz w prowincjonalnym szpitalu w Australii uratował w piątek życie rannego w głowę chłopca, operując go domową wiertarką - doniosła agencja AP powołując się na środowe gazety australijskie. Micholas Rossi spadł w piątek z roweru i uderzył głową o chodnik. Wypadek miał miejsce w małym miasteczku Maryborough w stanie Wiktoria (południowo-wschodnia Australia). Gdy dziecko dotarło do szpitala, traciło raz po raz przytomność. Lekarz dyżurny, Rob Carson zorientował się szybko, że 13-letni chłopczyk cierpi na krwotok wewnętrzny. Carson wiedział, że miał tylko minuty na to, by otworzyć czaszkę i zmniejszyć ciśnienie na mózg. Ale mały szpital nie dysponował sprzętem do operacji neurologicznych, wiec Carson postanowił posłużyć się zwykłą wiertarką. "Dr Carson powiedział nam: "będę musiał wiercić (...) by zmniejszyć ciśnienie (wywierane) na mózg, mamy szansę na jedną próbę. I tylko jedną" - powiedział ojciec chłopca Michael Rossi dziennikowi "The Australian". Carson zadzwonił do neurochirurga w Melbourne, który przez telefon podawał mu wskazówki dotyczące zabiegu, którego prowincjonalny lekarz nie wykonywał nigdy wcześniej.
Izraelski magik, 29-letni Hezi Dean próbuje pobić rekord ustanowiony przez Davida Blaine'a w 2000 roku. Nie będzie łatwo - Amerykanin wytrwał w kostce lodu przez 58 godzin. Dean chce pobić ten rekord o 4 godziny.